TELEMETRIA. KORZYŚCI, KTÓRYCH SZUKASZ!
W czasach, kiedy rachunki za media coraz bardziej drenują nasze portfele, częściej rozglądamy się za sposobami na ich obniżenie. Tak naprawdę jednak wszystko sprowadza się do tego, że aby mniej płacić, musimy mniej zużywać. Trzeba więc po pierwsze dowiedzieć się, którędy przeciekają nam pieniądze, a po drugie – bardziej świadomie korzystać z wody czy prądu. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, ale na szczęście z pomocą przychodzą rozwiązania telemetryczne.
Oczywiste jest, że włączony przez cały dzień telewizor, którego nikt nie ogląda, czy światło zapalone w pustym pokoju, bez sensu marnują prąd. Nikt nie ma również wątpliwości, że kapiące krany, czy cieknąca spłuczka w ciągu miesiąca dorzucą parę dodatkowych litrów do rachunku, a nieszczelne okna i drzwi wypuszczą sporo ciepła na zewnątrz. Jeśli jednak wyeliminujemy takie kwestie lub na pierwszy rzut oka nie widzimy potencjalnego źródła oszczędności, zadanie staje się nieco trudniejsze. Przecież nawet jeśli usiądziemy przy licznikach i będziemy po kolei sprawdzać poszczególne urządzenia, to na co dzień one działają w jakimś systemie, są od siebie wzajemnie zależne.
Jak telemetria pomaga oszczędzać
Zacznijmy od tego, co to w ogóle jest telemetria. Najogólniej rzecz ujmując, są to rozwiązania pozwalające na zdalny odczyt liczników. Taką definicję znajdziemy w internecie i choć to wygodne dla wszystkich, to jako sposób na oszczędzanie specjalnie nie przekonuje, prawda? To jednak nie wszystko. Liczniki z możliwością zdalnego odczytu pozwalają również monitorować zużycie wody czy prądu w czasie rzeczywistym. Brzmi ciekawiej? Przyjrzyjmy się zatem, jak to wykorzystać
Ile można zaoszczędzić na telemetrii
Pierwszy sposób, najmniej wymagający, to pogląd na bieżące zużycie. Większość rozwiązań telemetrycznych dostarczanych jest z dedykowaną aplikacją. Dzięki niej, w wygodniejszy niż siedzenie przy liczniku sposób możemy ocenić, ile wody czy prądu zużywa dana czynność lub urządzenie. Możemy również szybciej zareagować, kiedy bez wyraźnego powodu wskazania nagle wzrosną lub zwiększone zużycie pojawia się w nietypowych porach.
W dalszych krokach można przeanalizować codzienne lub tygodniowe odczyty i zobaczyć, czy da się gdzieś zaoszczędzić. W przypadku prądu nad zastosowaniem rozwiązań telemetrycznych powinni zastanowić się szczególnie właściciele firm. Pracownicy nie zawsze przejmują się kosztami. Nie gaszą światła, nie wyłączają klimatyzacji, zostawiają otwarte okna. Inteligentny licznik to w pewnym sensie sposób nadzoru nad nimi. Gdy będą wiedzieli, że oko szefa patrzy, a ewentualne nadprogramowe koszty wynikające z zaniedbania będą musieli pokryć z własnej kieszeni, będą się bardziej pilnować. Tym samym rachunki spadną.
Przeanalizowane zużycia w czasie rzeczywistym to również sposób na sprawdzenie, w jakich porach mamy największe zużycie prądu w domu, a nawet znaleźć prawdopodobne źródło wyższych rachunków. Przykład? Jeśli w czasie, kiedy włączony jest piekarnik lub działa zmywarka widzimy wyższy pobór, to jest normalne. Jeśli jednak zwiększone zużycie utrzymuje się jeszcze przez pewien czas po zakończeniu ich pracy, może to oznaczać, że lodówka stoi zbyt blisko i jest najpierw przez te urządzenia podgrzewana, a potem jej agregat musi intensywniej pracować, aby utrzymać niską temperaturę wewnątrz. Gdy spojrzysz tylko na łączny wynik — nie wyłapiesz tych niuansów.
Analiza wysokości zużycia może też być uzasadnieniem do ewentualnej zmiany taryfy. Jeśli w tygodniu wracasz do domu wieczorem i nie masz już ochoty na pranie, prasowanie czy odkurzanie, za to nadrabiasz to wszystko w sobotę i do tego gotujesz na cały tydzień, a potem odpoczywasz przed telewizorem, zmiana taryfy na nocno-weekendową może przynieść realne oszczędności. Aby się upewnić, czy to się opłaci, musisz jednak dokładnie wiedzieć, jakie to są wartości.
Ile można zaoszczędzić na wodzie
Czy wiesz, że prawie 90% awarii związanych z wodą dotyczy rur? A przecież większość z nich jest ukryta przed naszym wzrokiem. Często bywa, że zanim przecieki się ujawnią, woda kapie już od dłuższego czasu. Z kolei te bardziej spektakularne zalania zdarzają się zazwyczaj wtedy, kiedy nikogo nie ma w domu.
Tymczasem kiedy masz bieżący podgląd na inteligentny licznik i on nagle zaczyna się szybciej „kręcić”, możesz od razu zareagować. Nagły wzrost zużycia bez wyraźnego powodu prawie zawsze oznacza problem, ale i mniejsze, ale zauważalne nadwyżki powinny wzbudzić Twoją czujność. Wcześnie wykryta usterka będzie łatwiejsza do naprawienia, ale też nie spowoduje większych strat. Co ważne, w przypadku zainstalowania liczników telemetrycznych, bieżący podgląd ma również zarządca nieruchomości. Może więc uratować sytuację, gdy problem pojawia się w tzw. przestrzeni wspólnej, albo kiedy nie ma Cię w domu.
Aplikacja GlobeOMS informuje o takich nadprogramowych wyciekach, co umożliwia Ci trzymanie ręki na pulsie przez cały czas.
Nie bez znaczenia jest tu również efekt psychologiczny — jeśli widzisz, że pralka na pranie połowy wsadu zużywa tylko trochę mniej wody i tyle samo prądu co pełna, to być może poczekasz aż się zapełni, by włączyć ją raz. Jeśli porównasz, ile litrów potrzeba, żeby napełnić wannę, a ile wody zużywasz w czasie prysznica, może wannę zostawisz na specjalne okazje? Gdy zmierzysz, ile wody pochłania ręczne zmywanie, może jednak zainwestujesz w zmywarkę?
Czy telemetria naprawdę jest przydatna?
Zalety rozwiązań telemetrycznych są bezsprzeczne, ale nie da się ukryć, że to nie są raczej rozwiązania indywidualne. Obserwowanie tylko wycinka systemu niewiele wniesie, bo nie mamy pełnego obrazu. A o to w końcu chodzi. W przypadku gospodarstw domowych, aby miało to sens, to dostawca mediów albo ktoś, kto je nadzoruje, powinien o to zadbać. Najkorzystniej więc, jeśli monitoringiem objęta jest cała gmina. Jak wygląda wówczas wdrożenie rozwiązań telemetrycznych?
System składa się z kilku elementów:
- inteligentne liczniki z możliwością zdalnego odczytu,
- system komputerowy, który zbiera i analizuje dane,
- urządzenia końcowe — komputer lub smartfon z aplikacją.
System GlobeOMS pozwala w ten sposób na przykład monitorować zużycie wody. Jego wdrożenie nie wymaga dużych nakładów finansowych, a samo rozwiązanie można wypróbować już od jednego urządzenia. Nakładka monitorująca montowana jest na już zainstalowanych licznikach. To ona odczytuje ich wskazania i podobną drogą jak telefon komórkowy przekazuje je do chmury. Tam są one dostępne w każdym czasie. Nie wymaga więc dodatkowej obsługi, a oprócz oszczędności czasu daje szereg korzyści zarówno zarządcy nieruchomości, jak i każdemu gospodarstwu.
Jakie korzyści daje telemetria?
- Podgląd zużycia w czasie rzeczywistym, do którego dostęp ma również administrator dokonujący rozliczenia, eliminuje kłopotliwe zgłaszanie stanów liczników przez mieszkańców, nierzetelne lub błędne odczyty, a co za tym idzie konieczność rozliczania wody niezbilansowanej i obsługę reklamacji. Cały proces jest więc dużo mniej czaso- i pracochłonny.
- Nietypowe wskazania pozwalają reagować odpowiednio wcześnie i w ten sposób wykryć i usunąć awarie. Dodatkowo dzięki możliwości ustawienia powiadomień alarmowych o przekroczeniach zadanych parametrów, zwiększa się bezpieczeństwo.
- Bieżący podgląd na poziom zużycia zachęca mieszkańców do aktywnego oszczędzania i ograniczenia marnowania wody, a nawet do szukania rozwiązań, które wspólnie pozwolą chronić zasoby naturalne.
- Obniża się koszt utrzymania sieci wodociągowej (roboczogodziny, szybkie usuwanie usterek, oszczędności), przez co gmina zyskuje dodatkowe środki na inne inwestycje.
- Jeżeli koszt odbioru odpadów, jeśli jest uzależniony od zużycia wody, w sposób automatyczny również on będzie niższy.
Jak wybrać dostawcę rozwiązań telemetrycznych?
Na rynku działa wiele firm oferujących takie rozwiązania, ale nie wszystkie robią to kompleksowo. Tymczasem to kluczowe, aby było wiadomo, gdzie szukać pomocy, kiedy przestanie działać nadajnik, zawiesi się program, czy pojawią się inne usterki. Najlepszy dostawca to taki, który ma w ofercie cały system i sam odpowiada zarówno za urządzenia zbierające dane, jak i za oprogramowanie czy za jakość generowanych danych oraz co najważniejsze, umożliwia stałe wsparcie nie tylko na etapie wdrożenia, ale również podczas eksploatacji.
GlobeOMS jest jedynym tak komplementarnym rozwiązaniem na rynku. W skład zespołu specjalistów odpowiedzialnych za rozwijanie i wdrażanie produktów – oprócz wielu programistów – wchodzą też eksperci od budowy urządzeń czy analitycy. Dzięki temu jesteśmy w stanie samodzielnie, bazując na własnych urządzeniach i systemie, wdrożyć rozwiązanie w każdej gminie.
Od telemetrii nie ma ucieczki. Inteligentne rozwiązania pozwalające oszczędzać wodę, energię i racjonalnie gospodarować zasobami będą wkrótce niezbędne. Dlatego warto zaufać tym, którzy już dziś się specjalizują w rozwiązaniach telemetrycznych, a nie tym, którzy robią to z doskoku, wykorzystując rosnącą popularność telemetrii.